Tag bezpodstawne wezwanie
Rozmiar czcionki
- Zostanie ukarana za bezpodstawne wezwanie Policji Mieszkanka Nidzicy odpowie za bezpodstawne wezwanie Policji. Kobieta będąc pod wpływem alkoholu zadzwoniła na numer 112 i zgłosiła pobicie, które – jak się okazało – nie miało miejsca. Teraz musi liczyć się z konsekwencjami swojej nieodpowiedzialności. Pamiętajmy, zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia może spowodować problem z dotarciem na czas do osób, które tej pomocy naprawdę potrzebują.
- Wezwał policję, bo nie miał kluczy do domu 50-latek został ukarany mandatem za bezpodstawne wezwanie policji. Dzwoniąc na numer alarmowy twierdził, że jego była żona nie chciała wpuścić go do domu. Na miejscu okazało się, że wewnątrz nikogo nie ma, a mężczyzna nie posiadał kluczy od domu.
- Nudzili się, więc dla rozrywki wezwali policję. 21-latka odpowie przed sądem Mieszkanka gminy Kozłowo będąc pod wpływem alkoholu zadzwoniła do nidzickich policjantów i zgłosiła awanturę domową. Na miejscu okazało się, że pod wskazanym adresem nikt nie potrzebował pomocy. Funkcjonariusze ustalili właściciela telefonu, z którego było wykonane połączenie. Kobieta w obawie przed konsekwencjami podała im fałszywe dane osobowe. Teraz odpowie za bezpodstawne wezwanie oraz wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy. Grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
- „Kolega pił z gwinta i go przytkało” – mężczyzna odpowie za bezpodstawne wezwanie pogotowia 23-latek zadzwonił na numer alarmowy prosząc o pilny przyjazd do chorego mężczyzny. Gdy załoga karetki przyjechała na wskazany adres okazało się, nikt nie potrzebuje tam pomocy. Policjanci ustalili sprawcę fałszywego wezwania, przedstawili mu zarzuty i sporządzili wniosek do sądu o jego ukaranie. Za popełnione wykroczenie grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł.
- Wezwał funkcjonariuszy, bo chciał zrobić kierowcy na złość, gdy ten nie chciał się zatrzymać 30-latek odpowie przed sądem za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy. Mężczyzna zgłosił funkcjonariuszom, że kierowca autobusu rejsowego jest nietrzeźwy. Gdy nie potwierdzono tego faktu jeden z pasażerów przyznał, że zrobił kierowcy na złość, bo ten nie chciał się zatrzymać na przystanku w Nidzicy. Za popełnione wykroczenie grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 złotych.
- „Ja sobie leżę tutaj, bo noga mnie boli”. Nietrzeźwy 27-latek odpowie za bezpodstawne wezwanie na interwencję Policjanci przez godzinę szukali mieszkańca Mławy, który dzwoniąc na numer alarmowy prosił o pomoc z powodu złego samopoczucia i obawy, że nie da rady samodzielnie dojść do domu. Jak się później okazało boląca noga była tylko wymówką do tego, aby jak najszybciej znaleźć się w domu, a policjantom przybyłym na miejsce powiedział, że „jest zimno i ślisko, a policja od tego jest” by go odwieźć do domu. Mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
- Nie chciało mu się iść do domu, więc wezwał policjantów 54-latek odpowie za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy na interwencję. Mężczyzna przyszedł do komendy twierdząc, że brat nie chce go wpuścić do mieszkania. Gdy dotarł na miejsce z policjantami przyznał się, że nie chciało mu się iść do domu, bo było daleko. Za popełnione wykroczenie grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł.