Rowerowe promile w wakacyjny dzień
Pomimo, iż od 6 lat jazda na rowerze po spożyciu alkoholu nie jest już przestępstwem, a wykroczeniem, nietrzeźwych kierującymi jednośladami nie brakuje. Można by rzec, że takim osobom brakuje również wyobraźni, bo nie tylko sami mogą ulec wypadkowi, to również mogą w dużym stopniu przyczynić się do ich powstania. Trzech nietrzeźwych rowerzystów zatrzymanych jednego dnia będzie odpowiadało za jazdę jednośladem pod wpływem alkoholu. Grozi im kara aresztu lub grzywny do 5.000 zł
Podczas jednego z wakacyjnych dni pogoda nie rozpieszczała było gorąco i duszno. Co niektórzy postanowili w ten dzień podróżować rowerem ,tyle że przed rozpoczęciem podróży na jednośladzie posiłkowali się wysoko procentowymi napojami.
Wszystkie zatrzymania miały miejsce w dniu 12.08.2019 r. Do pierwszej kontroli doszło około godz. 15-tej w miejscowości Kuce . Policjanci zatrzymali 47 letniego rowerzystę, którego tor jazdy pozostawił wiele do życzenia. Rowerzysta miał prawie 2,4 promila w wydychanym powietrzu.
Tego samego dnia około godz. 17-tej koło miejscowości Safronka patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli rowerzystę. Mieszkaniec tej miejscowości został poddany badaniu na stan trzeźwości, które nie wypadło dla niego pomyślnie. 57-latek miał półtora promila alkoholu w organizmie.
Kolejne zatrzymanie rowerzysty, przez ten sam patrol ruchu drogowego miało miejsce około godziny 19:00 w miejscowości Janowo . Kierujący rowerem również 57-latek miał ponad promil w wydychanym powietrzu.
W tych przypadkach policjanci skierują wnioski do sądu o ukaranie. Mężczyźni będą odpowiadać za jazdę na rowerze będąc pod wpływem alkoholu. Kodeks wykroczeń przewiduje za to wykroczenie karę aresztu od 5 do 30 dni, lub karę grzywny od 50 do 5.000 zł. Sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych.
