Policjantem się jest, a nie bywa - sierż. szt. Paweł Kiejziewicz znowu w akcji
Niespełna wczoraj pisaliśmy o zaginionej 60-latce, którą odnalazł właśnie nasz kolega, a już kolejnego dnia wykazał się czujnością i sprytem. Jego zawodowe doświadczenie i podejrzliwość wobec klienta w jednym ze sklepów przyczyniły się do zatrzymania sprawcy kradzieży.
Wczoraj około godziny 19.00 sierż. szt. Paweł Kiejziewicz razem ze swoją rodziną był na zakupach w jednym z nidzickich sklepów. W czasie oglądania asortymentu jego uwagę przykuło dziwne zachowanie jednego z klientów. Mężczyzna w średnim wieku wykazywał ogromne zainteresowanie alkoholem o znacznej wartości jednocześnie ostrożnie monitorując swoje otoczenie. Policjant nie znał tego mężczyzny, jednakże czuł, że ten klient raczej nie jest koneserem tak wykwintnego trunku. W chwili gdy policjant z rodziną opuszczał sklep, mężczyzna pozostał w nim przy półce z alkoholami. Sierż. szt. Paweł Kiejziewicz po spakowaniu zakupów do samochodu postanowił wrócić do sklepu, aby przekazać swoje spostrzeżenia ochronie. Gdy wszedł do sklepu, zarówno po mężczyźnie jak i oglądanych 2 butelkach drogiego alkoholu nie było już śladu. Funkcjonariusz szybko ustalił z obsługą sklepu, że rachunek za alkohol w wysokości blisko 300 zł nie został uregulowany. Policjant powrócił na parking, wsiadł do swojego samochodu, zadzwonił na numer alarmowy przedstawiając okoliczności tego zdarzenia oraz wygląd poszukiwanego mężczyzny, a następnie rozpoczął jego poszukiwania. Chwilę po tym zauważył idącego ul. Olsztyńską uciekiniera z reklamówką, w której znajdował się skradziony alkohol. Będąc w stały kontakcie z oficerem dyżurnym przekazywał aktualne położenie mężczyzny. Po kilku minutach funkcjonariusz wspólnie z kolegami z patrolu zatrzymał nieuczciwego klienta sklepu. W trakcie sprawdzania danych w systemach policyjnych okazało się, że 42-latek był poszukiwany przez nidzicką prokuraturę do ustalenia miejsca pobytu.
Po sporządzeniu odpowiedniej dokumentacji mężczyznę zwolniono, jednak przedtem mieszkańcowi Nidzicy wręczono 500-złotowy mandat za kradzież sklepową.