Chora 60-latka wyszła z domu i nie potrafiła do niego wrócić. Policjanci odnaleźli ją na drodze szybkiego ruchu - Aktualności - Komenda Powiatowa Policji w Nidzicy

Poszukiwanie osób zaginionych, to czasami szukanie igły w stogu siana. Przy bardzo skromnych informacjach na temat okoliczności zaginięcia osoby wydawałoby się, że jest to rzecz nie do zrealizowania. Jednak wszystko zależy od szybkości i jakości przekazanych informacji przez rodzinę, osoby najbliższe oraz ich dalszej współpracy z policjantami. Tak było w przypadku wczorajszego zaginięcia nidziczanki. O godzinie 20.00 do nidzickich policjantów zgłosiła się kobieta z prośbą o pomoc w poszukiwaniu jej mamy. Z jej relacji wynikało, że 60-latka, która cierpi na zaniki pamięci niepostrzeżenie wyszła z domu i nie wie gdzie w tej chwili może się znajdować. Pocieszającym w tym wszystkim  był fakt, że zaginiona miała przy sobie telefon komórkowy. Oficer dyżurny natychmiast przekazał do wszystkich patroli informację o zaginięciu kobiety wraz z jej dokładnym opisem. W międzyczasie córka zaginionej próbowała  nawiązać kontakt telefoniczny z matką. Zaginiona kobieta nie zawsze odbierała połączenia lub rozłączała się. Przy kolejnej podjętej próbie rozmowy 60-latka przekazywała bardzo niespójne i nielogiczne informacje, jednakże ich szybka analiza przyczyniła się do przełomu w poszukiwaniach. Kluczem do jej rozwiązania okazała się informacja o dużej ilości samochodów, strzałkach i o mostku. Wszystkie patrole natychmiast zostały wysłane w rejon głównej arterii miasta oraz drogę S7. Nie zdążyła upłynąć druga godzina poszukiwań, gdy w radiostacji rozległ się komunikat o odnalezieniu 60-latki. Policjanci zauważyli ją idącą pieszo drogą S7 na wysokości miejscowości Litwinki. Funkcjonariusze przed godziną 22.00 całą i zdrową kobietą przekazali zatroskanej rodzinie.