3 mężczyzn z interwencji pojechało do więzienia. Byli poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości
W przeciągu dwóch dni nidziccy policjanci zatrzymali i doprowadzili do zakładów karnych 3 poszukiwanych. Mężczyźni nie chcieli dobrowolnie stawić się do jednostek penitencjarnych, jednak pomogło im w tym zrządzenie losu oraz nidziccy funkcjonariusze. Trzech poszukiwanych przez nidzicki sąd, wprost z interwencji trafiło do więzienia, gdzie odbywają zasądzone wyroki.
W piątek po godz. 18-tej policjanci ogniwa patrolowo – interwencyjnego pracowali na miejscu interwencji domowej. Z informacji, jakie uzyskał oficer dyżurny wynikało, że brat uderzył siostrę oraz wygonił ją z domu. Na miejscu policjanci potwierdzili to zdarzenie. Obie strony konfliktu zostały poinformowane o przysługujących im prawach oraz obowiązujących w tym przypadku procedurach. Funkcjonariusze sprawdzili również tożsamość zwaśnionego rodzeństwa. Podczas weryfikacji danych w systemach policyjnych okazało się, że 26-latek jest poszukiwany przez nidzicki sąd i ma do odbycia kilkanaście dni kary za kradzieże. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i doprowadzili do policyjnego aresztu. Następnego dnia z rana trafił on do zakładu karnego, gdzie odbywa zasądzona karę.
Na kolejną interwencję zostali wezwani funkcjonariusze tego samego dnia tuż przed północą. Dyżurny nidzickiej policji otrzymał kolejne zgłoszenie o nieporozumieniach rodzinnych. Tym razem naprzeciwko siebie stanęło dwóch skłóconych braci, którzy będąc przy wpływem alkoholu próbowali rozwiązywać swoje problemy. Dzielnicowi po dojechaniu na miejsce zastali tylko jednego uczestnika tego zajścia. 33-latek który miał prawie promil alkoholu został wylegitymowany. I tym razem okazało się, że mężczyzna miał zasądzony wyrok za kradzieże i był poszukiwany przez nidzicki sąd. Nidziczan powiedział policjantom, że wiedział że jest poszukiwany, jednakże liczył po cichu, że się to nie wyda. Zatrzymany został doprowadzony do nidzickiej komendy, by na drugi dzień z rana zostać przewiezionym do zakładu karnego.
W sobotę po południu, policjanci wzywani byli na interwencję do mężczyzny, który wszedł nie do swojej altanki ogrodowej. Funkcjonariuszy zawiadomiła właścicielka, która zaniepokoiła się obecnością nieznanej osoby na terenie swojej własności. Na miejscu policjanci ustalili, ze mężczyzna chciał jedynie przespać się w altance. Kolejne sprawdzenie w systemach policyjnych przyniosło wymierny skutek. I tym razem 31-latek również nie uniknie odpowiedzialności za popełnione wcześniej przestępstwa. W sierpniu 2017 r. miał stawić się do jednostki penitencjarnej w celu odbycia kary. Mężczyzna był poszukiwany przez sąd do odbycia kary jednego roku i 2 miesięcy za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz kradzież.