Nie miał „na życie”, więc włamywał się i kradł. Mężczyzna usłyszał 12 zarzutów
41-latek odpowie za włamania i kradzieże, których dokonał na terenie gminy Nidzica. Od początku roku mężczyzna kilkukrotnie włamywał się do różnych budynków skąd kradł przede wszystkim przewody elektryczne, które następnie ciął i spieniężał na skupach złomu. W czasie przeszukania w mieszkaniu mężczyzny, policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 11 gramów amfetaminy. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny.
Od początku roku nidziccy policjanci pracowali nad sprawami kilku włamań na terenie gminy Nidzica. Sprawca bądź sprawcy włamywali się do budynków sterowni, magazynów technicznych, budynków po byłej kotłowni, mleczarni czy rozlewni wód. Najczęściej kradzione były przewody elektryczne, które były wyrywane ze ścian budynków oraz grzejniki. W zainteresowaniu sprawców były również wszelkie rzeczy wykonane z metali kolorowych a także różnego rodzaju narzędzia. Nie pogardzili oni również taczką, zagęszczarką do gruntu czy wewnętrznym mechanizmem kuchenki mikrofalowej. Jak się później okazało, wszystko skradzione rzeczy miały trafić do punktu skupu złomu.
Długa i intensywna praca operacyjna, zaowocowała pod koniec ubiegłego tygodnia, zatrzymaniem 41-letniego mieszkańca Nidzicy. W trakcie przeszukania mężczyzny, policjanci znaleźli przy nim niewielką ilość narkotyków. Dalsze podjęte czynności pozwoliły na ujawnieniu i zabezpieczeniu ponad 11 gram amfetaminy.
Mężczyzna usłyszał 5 zarzutów kradzieży, 6 zarzutów kradzieży z włamaniem oraz zarzut posiadania narkotyków. Mieszkaniec Nidzicy przyznał się do zarzucanych mu czynów a swoje zachowanie tłumaczył brakiem środków do życia. Skradzione fanty sprzedawał w różnych skupach metali kolorowych na terenie województwa warmińsko – mazurskiego oraz mazowieckiego. Aby nie być zidentyfikowanym, prosił przypadkowe osoby o sprzedanie skradzionego złomu z podaniem ich danych osobowych. Za wykonanie takiej usługi otrzymywali pieniądze.
Mężczyźnie, za popełnione przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.