Drugie z ocalonych szczeniąt dołączyło do rodzeństwa i zamieszkało w domu policjanta
Nidziccy policjanci dotarli do drugiego ze szczeniąt, które ocalało po tym jak zostało wrzucone w worku do rzeczki. Pieska znalazła pracownica pod jednym ze sklepów na ul. Grunwaldzkiej w Nidzicy. Zwierzak już znalazł nowy dom i dołączył do swojej siostry. Szczeniaki dom i opiekę znalazły u policjanta z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy.
Nidziccy kryminalni, którzy zajmują się wyjaśnieniem okoliczności znęcania się nad szczeniakami, dotarli do nowych wątków tej sprawy. W poniedziałek (01.08.2016) w Nidzicy przy ul. Grunwaldzkiej, przez personel jednego ze sklepów został znaleziony szczeniak. Informację o tym zdarzeniu opublikowano na stronie sklepu. Jak się później okazało, było to drugie ze szczeniąt wyłowione w niedzielę z rzeczki przez innego psa.
Od wczoraj piesek ma nowe imię oraz nowy dom. Psom imiona nadał 8-letni syn policjanta pracującego w Wydziale Kryminalnym nidzickiej komendy. Budyń dołączył do Saby, która w poniedziałek zamieszkała w domu policjanta. Tego dnia funkcjonariusz przygarnął pierwsze ze szczeniąt. Kiedy wczoraj przyniesiono drugiego zwierzaka do komendy, policjant nie wahał się nawet chwili i zabrał go do swojego domu.
Początek tej historii miał miejsce w ubiegłą niedzielę, kiedy około godz. 7:00 rano Klaudia – młoda mieszkanka Nidzicy - wyszła ze swoim pupilem na spacer. Będąc niedaleko małej rzeczki zauważyła jak duży pies wyciąga z wody worek jutowy, a następnie zaczął zębami go rozrywać. Jej oczom ukazały się dwa małe, żywe szczeniaki. Jeden z nich poszedł razem z dorosłym psem, natomiast drugi, przestraszony, schował się pod koszem na śmieci.
Dziewczyna niewiele myśląc zabrała go do domu i opowiedziała babci o całym zdarzeniu. Ta z kolei powiadomiła nidzickich policjantów.
Dla szczeniaka ta przygoda zakończyła się podwójnym happy endem. Nie dość, że uratowano mu życie, to jeszcze zyskał nowy dom. W trakcie wykonywania czynności służbowych jeden z policjantów widząc szczeniaka, postanowił go zaadoptować. Funkcjonariusz z Wydziału Kryminalnego, chcący zachować anonimowość, powiedział, że od dawna zastanawiał się nad tym, aby mieć czworonoga. Bez chwili zastanowienia postanowił go przygarnąć.
Funkcjonariusze pracują nad ustaleniem sprawcy, który wrzucił szczeniaki w worku jutowym do wody. Ustawa o ochronie zwierzą przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności za znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.