Groził wysadzeniem mieszkania. Sprawca interwencji domowej trafił na trzy miesiące do aresztu
Dziś o trzymiesięcznym areszcie zdecydował nidzicki sąd wobec 33 - letniego sprawcy przemocy domowej. Nidziczanin od lipca 2014 roku znęcał się nad rodzicami. W poniedziałek mężczyzna w czasie awantury grożąc domownikom wysadzeniem mieszkania, zaczął rozmontowywać piecyk gazowy. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek o 20-tej do policyjnego aresztu po awanturze domowej trafił 33-letni mieszkaniec Nidzicy. Mężczyzna mając ponad 2,5 promila w organizmie wszczął awanturę z rodzicami. Wyzywał ich, popychał, wykręcał ręce. Groził też pozbawieniem życia, na dowód czego zaczął rozmontowywać piecyk gazowy. Matka natychmiast wezwała funkcjonariuszy, którzy zatrzymali i przewieźli do policyjnego aresztu awanturnika.
Mężczyzna we wtorek usłyszał zarzut znęcania się nad rodzicami, do którego się przyznał.
Od grudnia 2015 roku rodzina była objęta procedurą Niebieskiej Karty. Mężczyzna przez ten czas kilkukrotnie wszczynał awantury domowe, po których studził swoje emocje w policyjnym areszcie. Wcześniej karany był za znęcanie się, znieważenie funkcjonariuszy publicznych oraz sprawowanie opieki nad kilkuletnim dzieckiem w stanie nietrzeźwości.
We wtorek na podstawie zgromadzonego materiału prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o tymczasowy areszt. Dzisiaj do tego wniosku przychylił się sąd i wydał postanowienie o 3 miesięcznym areszcie. Za znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.