Aktualności

Miał być „żołnierzem na misji”, okazał się oszustem

Data publikacji 25.04.2025

Oszuści korespondują z kobietami, wzbudzają zaufanie, zaprzyjaźniają się, a następnie, wymyślają rozmaite historie, których wspólnym mianownikiem są pieniądze. Mieszkankę powiatu nidzickiego znajomość z „żołnierzem na misji” kosztowała ponad 53 000 zł.

W czwartek (24.04.2025 r.) nidziccy policjanci przyjęli zawiadomienie od mieszkanki powiatu nidzickiego, która została oszukana metodą „żołnierza na misji”. Z przekazanych informacji wynikało, że od ponad miesiąca korespondowała z mężczyzną poznanym w internecie, który podawał się za żołnierza przebywającego na misji w jednym z krajów Bliskiego Wschodu. W trakcie korespondencji, którą prowadzili przez popularny komunikator, powiedział kobiecie, że otrzymał dużą kwotę pieniędzy w zamian za realizację tajnej akcji odbijania członków rodziny królewskiej. Dodał, że nie chce mieć tej gotówki przy sobie, dlatego wyśle ją w paczce kobiecie, bo niebawem przyjedzie do Polski i właśnie tu chce zainwestować pieniądze. Mieszkanka powiatu nidzickiego chciała pomóc nowo poznanemu mężczyźnie, uwierzyła w podaną przez niego historię i opłaciła nadaną przez „żołnierza” paczkę. Niestety żołnierz okazał się oszustem, a kobieta straciła ponad 53 000 zł.

Zawierając nowe znajomości, należy być ostrożnym. Zwłaszcza, jeśli poznana przez internet osoba prosi nas o pieniądze. Oszuści działają według pewnych schematów. Zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych. Unikają też wskazywania miejsc, z których pochodzą. Poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową. Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa.

Powrót na górę strony