Kłamstwa (nie)idealne – czyli kradzież auta i rozbój, których nie było
Dwa zgłoszenia, dwie zupełnie różne sprawy – jedyne co ich łączy to fakt, że jedna i druga to fikcja wymyślona dla osiągnięcia korzyści majątkowej. Nidziccy kryminalni w toku przeprowadzonych czynności ustalili, że ani kradzież Mazdy, ani rozbój w salonie gier nie miały miejsca w rzeczywistości. Teraz sprawcy za swoją bujną fantazję odpowiedzą przed sądem.
Pierwszego sierpnia 2019 r. pewien 41 - latek zawiadomił funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy o kradzieży auta marki Mazda CX-5, które było zaparkowane na jednej z nidzickich ulic. Celnie obrany kierunek prowadzonego postępowania, czujność i doświadczenie policjantów doprowadziło do prawdy, którą nieco inaczej przedstawił mężczyzna. Okazało się, że pomysł na zawiadomienie Policji o kradzieży Mazdy zrodził się już około roku temu. Cel był jeden – wyłudzenie odszkodowania za kradzież pojazdu od firmy ubezpieczeniowej. Kryminalni dzięki swojej żmudnej pracy udaremnili oszustwo na kwotę 101 000 zł na szkodę firmy ubezpieczeniowej. Jak ustalili, fałszywe zawiadomienie zotało złożone celem wyłudzenia niemałego odszkodowania. Mimo misternie przygotowanego planu, z uwagi na podjęte działania organów ścigania, zamierzonego celu nie osiągnęli.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut usiłowania oszustwa. Na wniosek Policji i Prokuratury wobec 41 – latka sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy, natomiast wobec właściciela Mazdy - poręczenie majątkowe.
Sprawa rozboju, która trafiła w ręce policjantów kryminalnych tutejszej Komendy również okazał się fikcją.
Za fałszywe zeznania i zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.